Witajcie :)
Kiedy kilka tygodni temu na blogach urodowych zaczęły pojawiać się wpisy z nowymi kolorami cieni w kremie Maybelline Color Tattoo jeden z nich od razu mnie zainteresował. W tamtym czasie zastanawiałam się nad kupnem czegoś co posłużyłoby mi jako baza pod cienie. Mam u siebie kultowy już Paint Pot z MAC w odcieniu Painterly, który ma lekko chłodnawy odcień i dlatego chciałam coś nowego w nieco cieplejszym kolorze. Pomyślałam więc, że warto by było przetestować kolor 93 Creme De Nude. Opinie na blogach miał świetne, jego swatche bardzo mi się podobały i ogólnie cienie Color Tattoo, które mam u siebie bardzo mi odpowiadają, więc nie było wyjścia i musiałam go kupić :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję Wam za każdy pozostawiony komentarz :*