Witajcie :)
Kilka miesięcy temu zamówiłam sobie bardzo popularny pigment firmy Sugarpill Lumi. Oczywiście wcześniej poogladałam go sobie w Internecie i stwierdziłam, że muszę go mieć. A kiedy pojawił się u mnie byłam nim bardzo rozczarowana… W opakowaniu znalazłam drobno zmielony pyłek, bardzo jasny, prawie biały, który delikatnie opalizował na błękitny kolor. Niestety nałożony tylko na cielistą bazę lub na białą kredkę nie prezentował się ciekawie, żeby nie powiedzieć, że był po prostu brzydki! W pierwszej chwili pomyślałam, że szkoda było go kupować, bo zapewne utknie w szufladzie na długie miesiące, ale po chwili namysłu stwierdziłam, że przecież z jakiegoś powodu zyskał popularność i chyba trzeba z nim troszkę pokombinować. Zaczęłam nakładać go na ciemniejsze bazy i kredki i byłam w szoku jak pięknie potrafi prezentować się na oku.
Na cały post zapraszam Was TUTAJ .
Przypominam też o rozdaniu, gdzie możecie wygrać kosmetyki MAC :) KLIK
Przypominam też o rozdaniu, gdzie możecie wygrać kosmetyki MAC :) KLIK
Wow!
OdpowiedzUsuń:*
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń