Kilka dni temu wybrałam się do galerii na przegląd sklepów z butami. I tak przechadzając się obok Mac'a stwierdziłam, że wejdę i "pomacam" sobie kilka cieni. Przed wejściem obiecałam sobie, że będę tylko oglądać i że absolutnie niczego nie kupię... no i co ? Oczywiście kupiłam, tym razem pomadkę. Z Maca miałam tylko jedną, wymienioną dawno temu za 6 pustych opakowań. I jakoś zawsze sobie myślałam, że po pierwsze są one baaardzo drogie (86 zł), a po drugie będę je sobie wybierać w ramach programu Back2MAC. Jednak od roku mam 3 puste opakowania i więcej nie chce się uzbierać, dlatego stwierdziłam, że jeśli już mam coś kupić to niech to będzie pomadka. Od dawna szukam takiej w odcieniu koralowym, ale bardziej różowym, niż pomarańczowy. I udało się w końcu znalazłam swój pomadkowy, koralowy ideał !!!
Pomadka jest w odcieniu Crosswires i ma wykończenie Cremesheen. Jest świetnie napigmentowana i praktycznie całkowicie przykryła mój naturalny kolor ust bez przypudrowania i bez konturówki ( a jest on bardzo mocny). Bardzo fajnie rozprowadza się pędzelkiem, choć ja na co dzień będę używać ją oszczędnie, delikatnie wklepując palcem w usta. Wykończenie Cremesheen jest kremowe, daje delikatny połysk (bez drobinek) i nie wysusza ust.
A teraz czas na jej prezentację :)
Pomadka na ręce :
I na ustach (nałożona w sporej ilości pędzelkiem) :
- w cieniu
- w pełnym słońcu
Obecnie nabrałam chęci na kolejne kolory pomadek z Mac'a i myślę, że niestety mój portfel w niedługim czasie to odczuje :(
Macie jakieś swoje ulubione pomadki z Mac'a ? Jeśli tak to napiszcie o nich koniecznie !!!
Buziaki :*
Przypominam o rozdaniu, został już tylko jeden dzień !!!
ale czerwień przepiękna
OdpowiedzUsuńniestety z Mac jeszcze nie mam
OdpowiedzUsuńJestem nią zachwycona ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny kolor, naprawdę idealny :)
OdpowiedzUsuńŻadnego Maca się jeszcze nie dorobiłam, ale mam nadzieję, że kiedyś to nastąpi ;)
piękny ma kolorek ;)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny kolorek :)))
OdpowiedzUsuńjest niesamowita... żebym jeszcze miała odwagę nosić takie kolory...
OdpowiedzUsuńPiękna. Tej akurat nie mam ale pomadki MACa bardzo lubię. To wykończenie także. Moja ulubiona to Angel.
OdpowiedzUsuńgenialna!
OdpowiedzUsuńIdealny kolor :)
OdpowiedzUsuńCudny jest ten kolor!!!
OdpowiedzUsuńPiękny odcień *.*
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor ;) Chciałabym kiedyś wpaść do MACa choćby pooglądać te cacka, ale za mam dużo za daleko do najbliższego salonu :(
OdpowiedzUsuńPomadkę Mac'a mam jedną, ale szerze to za tą cenę spodziewałam się nieco więcej. Ratuje ją jedynie niespotykany w ofercie innych firm kolor, jednak zdecydowanie wolę dopłacić te 30zł i kupić pomadkę Bobbi Brown, która bez zarzutu utrzymuje się u mnie przez kilka godzin nawet przy jedzeniu i piciu :)
OdpowiedzUsuńŁadny kolor :-)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie kolorki pomadek <33
OdpowiedzUsuńPiękna, lecz nie mój kolorek :< Poza tym nie stosuję pomadek/szminek na tyle często, aby inwestować w nie takie pieniądze ;)
OdpowiedzUsuńNie mój kolor, ale generalnie ładna :)
OdpowiedzUsuńŁadna, ale ja się cremesheenami nie lubię, bo wysuszają mi usta :( lepsze są te o wykończeniu amplified :)chyba ceny w Macu poszły w górę bo pamiętam, że wcześniej szminki kosztowały 79zł.
OdpowiedzUsuńKolor jest przepiękny!
OdpowiedzUsuńPrezentuje się świetnie, ja nie mam niestety żadnego pomadki z MACa.
OdpowiedzUsuńTak mi sie marzy pomadka z maca ale niestety cena mnie przeraża;/
OdpowiedzUsuńHmm, ja mam Manhattan, Soft Mat Lipcream pomadkę w płynie ale daje fajne matowe wykończenie. :)
OdpowiedzUsuń