Obecnie na rynku kosmetycznym wybór pędzli do makijażu oczu jest ogromny. Mają one najróżniejsze kształty, wielkości, wykonane są z przeróżnych typów włosia… Pamiętam, że kiedy kilka lat zaczęłam interesować się makijażem w pierwszej kolejności kupowałam pędzle „języczkowe”, później te do rozcierania cieni, a dopiero na samym końcu skupiłam się na tych mniejszych, bardziej precyzyjnych. Myślę, że wynikało to z tego, że wtedy moje makijaże były bardzo proste, nie pojawiało się w nich zbyt wiele kolorów, nie było też kreski. Teraz, kiedy tego typu pędzelki mam u siebie zupełnie nie wyobrażam sobie jak mogłam się bez nich obejść. I choć nie są one niezbędne w prostych codziennych makijażach to jednak w dużym stopniu ułatwiają i umilają ich wykonywanie.
Na opis poszczególnych pędzli zapraszam Was TUTAJ :)
Dobry pędzel to podstawa :)))
OdpowiedzUsuń