Kiedy kilka lat temu zdecydowałam się na zakup szczoteczki Clarisonic od razu stała się ona moim ogromnym ulubieńcem. Pamiętam, że wówczas używałam jej codziennie rano i wieczorem. Korzystałam z końcówki przeznaczonej dla skóry wrażliwej i byłam z niej niesamowicie zadowolona. Później stosując mocne preparaty złuszczające szczoteczka co jakiś czas lądowała w szufladzie i spokojnie czekała na ponowne użycie. W okolicach października znów po nią sięgnęłam i jakież było moje zdziwienie kiedy okazało się, że końcówka do skóry wrażliwej jest dla mnie zbyt twarda i szorstka i zwyczajnie podrażnia moją skórę…
Na całą recenzję zapraszam Was na abcmakijazu.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję Wam za każdy pozostawiony komentarz :*