poniedziałek, 26 listopada 2012

Krewetki w kolejnej odsłonie ;)

Witajcie ;)

Zapewne pomyślicie sobie, że to już jest nudnawe, bo znowu na moim blogu kuchnia azjatycka i znowu krewetki...
Ale, ale słowo Wam daję, to danie jest PRZEPYSZNE. Mój mąż przygotował je genialnie i przysięgam nigdy w takim tempie nie omiotłam wszystkiego z talerza (porcje na zdjęciu zjadłam sama!).

Danie jakie dla nas upichcił to Pad Thai Noodles;)



Co potrzebujemy (na dwie DUŻE porcje) :

1. 200 g makaronu ryżowego (wstążki)
2. 1 opakowanie pasty do makaronu Pad Thai (np. firmy Kanokwan)
3. 150 g twardego serka tofu
4. 350g surowych krewetek obranych z pancerzyków
5. 1 łyżka drobno posiekanego imbiru
6. 1 mała drobno posiekana szalotka
7. 1 drobno posiekany ząbek czosnku 
8. 2 łyżki posiekanych orzechów ziemnych
9. 1 pęczek dymki posiekany
10. 3 jajka
11. 2 limonki 
12. Sos rybny i sos sojowy (po łyżce stołowej)
13. 3 łyżki oleju do smażenia
14. pieprz i sól 

Makaron przygotowujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Na dużym ogniu na patelni lub w woku rozgrzewamy bardzo mocno olej i wrzucamy krewetki, imbir, czosnek i szalotkę i wszystko smażymy ok. 3 minuty cały czas mieszając. Następnie przesuwamy składniki na bok naczynia, wbijamy jajka i czekamy aż się zetną. Później wszystko mieszamy razem, dodajemy opakowanie pasty i makaron. Smażymy mieszający 2-3 minuty, dodajemy posiekaną dymkę (trochę zostawiamy do dekoracji), orzeszki ziemne, sok z limonki, przyprawiamy sosem rybnym i sojowym a nastepnie wszystko razem smażymy ok. 1 minutę cały czas mieszając. Próbujemy i doprawiamy wg uznania solą lub pieprzem (my już nie doprawialiśmy).
Równocześnie z rozpoczęciem smażenia krewetek na drugiej patelni rozgrzewamy olej i podsmażamy na rumiano pokrojony w kosteczkę ser tofu.
Nakładamy noodle na talerze, dodajemy tofu i posypujemy dymką. Podajemy z połówką limonki.

Smacznego !!!

6 komentarzy:

  1. H&m wstyd sie przyznać, ale nigdy nie jadlam krewetek... Nie mam tez dla kogo takich rzeczy przygotowywać, bo moj mąż nie lubi ani ryb ani owoców morza :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To musisz koniecznie spróbować jak tylko będziesz mieć okazję! Tylko nie sugeruj się wyglądem (znam wiele osób, które ich nie zjedzą bo wg nich źle wyglądają lub źle im się kojarzą). Ja uwielbiam krewetki, ale muszą być dobrze przyrządzone.

      Usuń
  2. Ależ to smakowicie wygląda! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie przepadam za owocami morza więc nie wiem czy by mi aż tak zasmakowało jak pięknie wygląda...:)

    Zachęcam do obejrzenia również mojego bloga...:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam krewetki a te wygladaja przepysznie!!!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za każdy pozostawiony komentarz :*