Witajcie Kochani :)
Dzisiaj znowu wpis z serii chwalipięckich, czyli ostatnie
kosmetyczne zakupy :) Kilka dni temu zaglądnęłam do małej
osiedlowej drogerii i troche rzeczy przygarnęłam. W ogóle jestem totalnie
zakochana w takich małych (tylko powierzchniowo;) sklepikach kosmetycznych. Tak
naprawdę kosmetyków wszelkiej maści jest od groma i na każdym kroku wynajduje
się jakieś nowe cudeńka! Człowiek może się poczuć jak prawdziwy odkrywca :D
Tak więc zaopatrzyłam się w kilka lakierów do paznokci z
Golden Rose. Wg mnie jakość do ceny jest
super. Wszystkie lakiery leżały w
ogromnym plastikowym pojemniku, więc radocha z wygrzebywania coraz to innych
kolorów była wielka.
Znalazłam trzy brokaty GR Jolly Jewel w odcieniu 106, 103, 114 (cena każdego z nich to 10,99). Wcześniej widziałam je na kilku blogach i
bardzo mi się podobały. Na pewno nie będę ich nosić na wszystkich paznokciach,
bo są bardzo świecące i rzucają się w oczy. Planuję używać je jako akcent
tylko na jednym paznokciu.
Kolejne trzy lakiery są z serii Paris i wszystkie są w tej
samie gamie kolorystycznej. Chyba pokuszę się o używanie każdego na innym palcu
z dodatkiem jakiś dwóch nudziaków, tak żeby powstał paznokciowy gradient :D
Nr kolorów od lewej : 94, 247, 83 (cena każdego to 4,99 zł).
Zdjęcie bez lampy:
Zdjęcie z lampą:
Kolejne trzy rzeczy to kosmetyki makijażowe. Skusiłam się na
dwa żelowe eyelinery z Rimmela w kolorze
czarnym i brązowym. Niedawno miałam okazję wypróbować ten w kolorze czarnym i
bardzo mi się spodobał, zarówno żel jak i dosyć dobry pędzelek, który jest do niego
dołączony. Każdy z nich kosztował ok. 22 zł.
Kupiłam również paletkę Inglota w kolorze 39. Jest to zestaw trzech
cieni (biały, szary i ciemny grafit) o perłowym wykończeniu. Wiem na pewno, że
nie będę ich używać razem, bo dają
niesamowity błysk na oku, co wg mnie jest mało eleganckie. Dlatego na pewno
będę ich używać w towarzystwie matowych i satynowych cieni.
I tak sobie myślę, że ze względu na stale rosnącą miłość do lakierów wzrośnie
liczba wpisów z prezentacją moich pazurków :)
Buziaki :*
Ale cudeńka!
OdpowiedzUsuńŚrodkowy JJ jest piękny :) Przyznam, że eyeliner mnie zaciekawił, szczególnie ten brązowy.
Środkowy JJ jest fajowy, bo bedzie pasował do wielu kolorów. To taki uniwerslany brokacik jest :) Eyelinery są w fazie testowej, brązowy miałam juz na oku i w nim bardzo podoba mi sie kolor, bo jest to chłodny odcień brązu. Łatwo się go nakłada plus wytrzymał od rana do wieczora :)
UsuńKtóre zdjęcie lakierów z serii Paris najwierniej oddaje ich kolor? To z lampą? Bo bardzo spodobał mi się 94 (szczególnie na zdjęciu z lampą) :) A na Jolly Jewels wciąż się czaję, zwłaszcza na złotko :)
OdpowiedzUsuńNiestety rzeczywiste kolory są gdzieś pośrodku. Nr 94 jest w prześlicznym koralowym kolorze i właśnie on podoba mi się najbardziej z całej trójki. Próbowałam go na paznokciu i jedna warstwa wychodziła jaśniutka, więc przy drugiej pewnie będzie nie za ciemny i nie za jasny. A brokaty są prześliczne, polecam :)
UsuńGdyby 94 był taki jak na drugim zdjęciu brałabym w ciemno :) Najlepiej będzie jak po prostu zerknę na niego przy wizycie na wysepce GR :) Dzięki za odpowiedź!
Usuńlakierki cudowne :)
OdpowiedzUsuńDzięki :*
UsuńBardzo chętnie pooglądam Twoje pazurki:)
OdpowiedzUsuńNa pewno pokażę jak się prezentują w nowych nabytkach :)
UsuńIle lakierów! Czekam na ich prezentację :-))
OdpowiedzUsuńKurde chyba rzeczywiście coś się z nimi rozpędziłam :) Ale w porównaniu z OPI czy ESSI są tanie, więc co tam... :D
UsuńLakiery świetne :)
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za takimi małymi sklepikami, bo trochę krępują mnie tam zakupy ;)
Dzięki :) A ja uwielbiam małę drogerie, bo są totalnie nieprzewidywalne i nigdy do końca nie wiem co tam znajde :)
UsuńAh JJ wciąż mnie kuszą :D Ostatnio pokusiłam się o 109, 110 i 115 :D Ale ten 114 też mnie kusi, choć jak zobaczyłam nowe kolory to znów się zakochałam tym razem w 119 i 120 :D A z Parisów 94 wygląda ślicznie, koniecznie pokaż jak już zaszalejesz z gradientem :)
OdpowiedzUsuńPokażę na pewno jak coś zmaluje :) Masakra ile jest tych brokatów, juz nawet nie chce ich oglądać, bo znowu na jakis "zachoruje" i poleze go sobie dokupic !!!
UsuńOj jest, a co jeden to piękniejszy od drugiego :) Tak samo było ze mną, miały być 2, wyszłam z 3 i prawie wróciłam po 4 ;)
UsuńKilka rzeczy bym Ci podkradła:) Podoba mi się pierwszy lakier z JJ i eyeliner z Rimmela :)
OdpowiedzUsuńNic nie oddam :P Eyeliner z Rimmela na pierwsze użycie jest naprawde fajny, zobaczymy, czy a by nie zacznie jakos strasznie szybko wysychac...
UsuńJJ pewnie już u mnie czytałaś...spisał sie średnio, ale na jednym palcu jego marną trwałośc można przeboleć...a co do parisków to 94 wygląda najfajniej ;)
OdpowiedzUsuńUUuuu.... Nawet mnie nie strasz !!! Ja go nałożyłam tylko na kilka godzin w ramach wypróbowania na jeden paznokiec, wiec nie wiem jak z jego trwalosci u mnie bedzie... Wiem na pewno, że zmywanie to mordega :(
Usuńte odcienie różowych lakierów są sliczne! i ukradłabym Ci wszystkie :P
OdpowiedzUsuńHehe :P Nic nie oddam :) Ale jesli bede jeszcze w tej drogerii to kupie jakies na zblizajace sie u mnie rozdanie :)
UsuńUuu sporo zakupów. Ja mam jeden JJ, ale jego zmywanie to horror! Nie używam go więc zbyt często,a le na większe okazje robi niezły efekt :]
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post na: pretty-and-colour.blogspot.com
Ja ich używam tylko z peel off z essence i jest super :)) Inaczej nie tykam ;)
UsuńJa też juz wiem co znaczy zmywanie brokatów JJ:(
Usuńno zakupy niezle :)) ciekawi mnie ten blekitny lakier :)
OdpowiedzUsuńMam zamiar pokazac Wam wszystkie lakiery w najbliższym czasie, to bedziesz mogla ocenic jak sie prezentuje :)
Usuńpiękne są te róże z Goldem Rose! a te brokatowe... ach
OdpowiedzUsuńśliczne lakiery ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :*
Usuńzaszalałaś ;) piękne lakiery GR ;) najcudowniejszy 94! Muszę go kupić *.*
OdpowiedzUsuńDzięki :* Ten 94 też najbardziej mi sie spodobał :)
UsuńLakiery są cudne:)
OdpowiedzUsuńMnie też podobają się JJ, ale jeszcze nigdzie ich nie spotkałam:/
OdpowiedzUsuńJa też wczesniej jakos na nie nie trafiłam, ale tez szczególnie ich nie szukałam. Choc nie powiem, widziałam na kilku blogach i bardzo mi się podobały. I jak je ostatnio przypadkiem wygrzebałam to bez zastanowienia kupiłam :)
UsuńKochana, super zakupki :) ja muszę sobie też cosik z brokatów dokupić, wszędzie tyle świedzidełek a u mnie marnawo;)czekam na prezentację na pazurkach:)
OdpowiedzUsuńDzięki :* Od takich brokacików można się uzależnic i nie chce tutaj wskazywac paluchem przez kogo wpadłam w ten lakierowy nałóg :D
Usuńojtam ojtam :)lakierów nigdy dość Kochana:)jeść nie wołają;)
Usuńprzecudowne zakupy :) ja dziś jade na targi kosmetyczne i mam zamiar też kupić kilka drobiazgów:D
OdpowiedzUsuńDzięki :* Zycze udanych łowów :)
Usuńświetne lakiery widzę że zakupy udane:)
OdpowiedzUsuńDzięki :* Och tak zakupy zaliczam na bardzo udanych :)
UsuńBardzo lubię lakiery GR, są dobrej jakości i nigdy nie mogę zdecydować się na kolor, taki jest tam wybór :) Zakupy jak najbardziej udane :D
OdpowiedzUsuńPiękne lakiery :) Jak dla mnie lakierowych notek może być dużo, moja miłość do tych produktów z dnia na dzień jest coraz większa :D
OdpowiedzUsuń