Hej Kochani :)
Dzisiaj rano zawitał do mnie kurier z kolejnym pudełeczkiem GB :) Także dzień zaczęłam niespodziankowo :) Strasznie lubię sam moment otwierania pudełeczka, no a później to już różnie bywa w zależności od jego zawartości... Tym razem mam mieszane uczucia i właściwie najbardziej spodobało mi się coś nadprogramowego :)
Zobaczcie co zawierało marcowe pudełeczko, a właściwie komsetyczka, bo w tym m-cu nastąpiła odmiana i zamiast w pudełeczku kosmetyki znajdowały się w czarnej kosmetyczce z logo GlossyBoxa na przedzie. I to właśnie ona urzekła mnie najbardziej, będzie super na moje kosmetyki makijażowe, ze względu na całą masę przegródek :)
A teraz króciutko co dostałam w tym miesiącu :
1. Błyszczyk w kredce Jelly Pong Ping w różowym kolorze. Jest to pełny produkt, ma 2,5 g i kosztuje 60 zł. Próbowałam go i jest całkiem, całkiem, choć do kredko - błyszczyków z Cliniqua trochę mu daleko...
2. Miniaturka płynu micelarnego Lierac. Jego pojemność to 50 ml, pełny produkt ma 200 ml i kosztuje 65 zł. Jakoś średnio mi się to podoba, że ostatnio tak często w GB mamy płyny micelarny różnych marek.
3. Ampułka (8 ml) do włosów Artego. Jest to preparat odbudowujący włosy od środka. Pełny produkt składa się z 16 ampułek o pojemności 8 ml i kosztuje 139,90 zł.
4. Dermonaprawczy krem z Clareny o pojemości 30 ml. Pełny produkt ma 50 ml i kosztuje 84 zł. Krem ma zmniejszać reaktywność cery i jestem jego działania bardzo ciekawa, bo właśnie taką cerę posiadam.
5. Żel pod prysznic Pink Sugar o pojemności 50 ml. Pełny produkt kosztuje 55 zł i ma 250 ml pojemności. I znowu wypełniają pudełeczka żelami pod prysznic... z tego produktu jakoś mało się cieszę :(
Dodatkowo dostałam kupon ze zniżką do answear.pl na 100 zł, przy zakupie za min. 300 zł i książeczkę"My little travelling book".
Tutaj możecie poczytać nieco więcej na temat kosmetyków z marcowego pudełeczka:
Wiecie, że ja bardzo lubię dostawać pudełeczka GB, ale jakoś ostatnio zaczynam się zastanawiać nad kontynuacją subskrypcji. Zaczęłam to przeliczać na cienie z Maca i inne fajne kosmetyki. I sama nie wiem, czy nie wolałabym sobie raz w m-cu przeznaczyć te 50 zł na coś konkretnego...
I co myślicie o zawartości marcowego GB ? Co Wam się najbardziej z niego spodobało ?
Buziaki :*
I tu przynajmniej cos się dzieje! Nie każdemu można dogodzić, ale w przeciwieństwie do coraz bardziej ubogich i powtarzających się ShinyBox, w tym pudełeczku zawsze można znaleźć coś kolorowego, pachnącego:)
OdpowiedzUsuńJa nie znam SB, ale denerwuje mnie to, że w GB ostatnio coraz częściej zapełniają pudełeczka żelami pod prysznic i płynami micelarnymi... Reszta kosmetyków ok i bardzo duży plus za ta kosmetyczke, bo mi się przyda :D
Usuńsubskrybuję GB od prawie roku i zachwycona nie jestem, ale trudno przerwać zabawę - już się uzależniłam od comiesięcznej niespodzianki ;)
UsuńNo właśnie ma to samo, a ta chwila kiedy je otwieram jest bezcenna :D
UsuńJa jeszcze nie otworzyłam swojego ale widzę, że średniawe bardzo to pudełeczko, dobrze, że kredka do ust przynajmniej w moim kolorze:)i płyn micelarany, który lubię... reszta mnie nie kręci... coraz słabsze są te boxy:(
OdpowiedzUsuńNo ja z kredki bym sie bardzo ucieszyła gdyby nie te z C. bo bardzo podniosły poprzeczkę i co tu duzo gadac sa po prostu są duzo lepsze od tej z pudełeczka. Ampułka jest ok, choc nie wiem, czy bede mogła powiedzieć coś o produkcie po zuzyciu tylko jednej. Kremu z Clareny jestem ciekawa. Ale płyn i żel dla mnie są średniawe... Za to kosmetyczka jest genialna :D
UsuńMam to samo pudło co Ty, Clinique nic nie przebije:)Fakt, po jednej ampułce można pochwalić zapach albo konsystencję... Kremu pewnie nie będe używać, Płyn i żel zużyję:)
UsuńSzkoda, że masz to samo, bo myślałam,że moze chociaż Ty trafisz na ta lepsza wersje (wg mnie) z masełkiem z TBS... Ja jestem srednio zadowolona z tego pudła i obawiam sie, ze sie wyłamie i skoncze subskrypcje. I dopiero jak mi sie pudełko spodoba to sobie zamówie :)
Usuńwydaje mi się, że szkoda wydawać 50 zł na kosmetyki, które niekoniecznie są fajne ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie chyba w koncu dochodze do tego samego zdania...
UsuńWedług mnie kosmetyki ciekawe w tym miesiącu:)
OdpowiedzUsuńdokładnie :)
UsuńA wg mnie średniawe:(
Usuńja kupuję dopiero jak zobaczę na blogach i coś mnie skusi,nie subskrybuje od zeszłego roku
OdpowiedzUsuńChyba zrobie tak samo :) Choć lubie ten moment zaskoczenia :)
UsuńWedług mnie średnie jest to "pudełeczko". Ciekawa jestem tego błyszczyka w kredce :)
OdpowiedzUsuńJa tez mysle, że jest srednie, ale wiadomo każdemu co innego sie podoba i dla niektórych bedzie super. Błyszczyk w kredce ok, ale bez rewelacji :(
Usuńja wybrałam na jednym blogu glossy box. Ciekawe co do mnie przyjdzie. Twók zestaw mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńmiało być "wygrałam" :)
OdpowiedzUsuńJeśli Ci sie podoba, to życze Ci żebys właśnie taki dostała od GB :)
Usuńno nie wiem co by musieli tu umieścić by mnie przekonać ;)
OdpowiedzUsuńJa tez nie wiem :P Chociaż często jakas czesc produktów mi sie bardzo podoba, a inne mniej... Tym razem jakos tak bez rewelacji, poza kosmetyczka, która w sumie zastapiła tylko pudełeczko, ale mi sie wielce podoba :D
UsuńJedynie ten błyszczyk w kredce wygląda nawet ciekawie, ale reszta nie bardzo ;P
OdpowiedzUsuńMnie tam błyszczyk się nie podoba :P Najbardziej komsetyczka mnie urzekła :D
UsuńTen błyszczyk wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńSensownego przeliczenia dokonałaś, dobrze to zobrazowałaś :)
Dla mnie jest taki sobie... (mam dwa w podobnym odcieniu z Clinique i pewnie dlatego, bo te z C. sa fajniejsze). No właśnie sama siebie chce przekonać, że może niewarto subskrybować to pudełeczko w ciemno. A cienie z Mac'a najbardziej mnie kuszą, wiec może zdołam zrezygnowac z GB :)
Usuńzawartość niczego sobie, ale te kosmetyczki sa bardzo fajne ;)
OdpowiedzUsuńKosmetyczka jest naprawde super!!! :D Zawartosc juz mniej...
UsuńDla mnie takie sobie, możezwyjatkiem tej cudownej komsetyczki :)
OdpowiedzUsuńja nie wiem, jakoś nie byłabym w stanie wydać na to 50zł
OdpowiedzUsuń:D
Czasami to pudełeczko się bardzo opłaca, zależy to tylko od tego co lubisz :)
Usuńnajbardziej urzekla mnie kosmetyczka :D a reszta juz tak mniej ;)
OdpowiedzUsuńKomsetyczka jest super :) I zgadzam sie reszta taka sobie, chyba najmniej udane pudełeczko ze wszystkich jakie miałam :(
Usuńja dostałam żel Anatomicals zamiast tego Pink Sugar ;) Kredkę mamy taką samą, ja swojej jeszcze nie rozfoliowałam i zastanawiam się czy otwierać czy komuś sprezentować ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Ja byłabym najbardziej zadowolona gdybym dostała masełko z TBS... Podobno było kilka wersji GB w tym m-cu, moja mi sie srednio widzi :(
UsuńJestem ciekawa tej kredki :)
OdpowiedzUsuńFajna jest, ale jakiegoś szału nie ma :(
Usuń