czwartek, 31 marca 2016

NAJLEPSZY KREM POD OCZY - CLINIQUE REPAIRWEAR LASER FOCUS

O tym, że okolica oczu najszybciej się starzeje wiemy wszystkie, a ja po przekroczeniu magicznej 30 niestety przekonałam się o tym na własnej skórze. Dlatego dobry krem pod oczy jest w mojej pielęgnacji najważniejszy i jest to też kosmetyk za który jestem w stanie naprawdę sporo zapłacić.

Dzisiaj pokażę Wam najlepszy krem pod oczy jaki do tej pory miałam okazję używać. Oczywiście pisząc najlepszy mam na myśli jego działanie, które na chwilę obecną spełnia moje oczekiwania w 100% i które w pełni mnie satysfakcjonuje.

Pełna recenzja - KLIK


wtorek, 15 marca 2016

MAKIJAŻ BRĄZOWY NA DZIEŃ I NA WIECZÓR

Zapraszam na abcmakijazu.com

sobota, 12 marca 2016

POMADKA CLINIQUE POP LIP COLOUR AND PRIMER

Zapraszam na recenzję pomadki TUTAJ :)

wtorek, 8 marca 2016

CZERWONE USTA – MODNY TREND NA WIOSNĘ I LATO 2016

Dzisiejszym wpisem wracam do Was z makijażami, bo przyznam, że temat ten mocno zaniedbałam na blogu, więc czas najwyższy to zmienić. Ostatnio przeglądając makijażowe trendy na wiosnę i lato 2016 rzucił mi się w oczy makijaż z mocnymi ustami. Nie muszą być one, aż tak żywo czerwone jak w makijażu, który Wam prezentuję, ale mają one być intensywne i mocno podkreślone. Ja postawiłam właśnie na czerwień i tylko delikatnie podkreślone oko, bez jakiegoś specjalnego cieniowania powieki. Makijaż zgodnie z trendami ma być minimalistyczny za wyjątkiem ust. Ja pokusiłam się o doklejenie dosłownie trzech kępek rzęs w kąciku zewnętrznym, aby moje oczy stały się bardziej radosne i uśmiechnięte :) Policzki musnęłam różem, lekko podkreśliłam brwi i niedbale spięłam włosy :)

Na cały wpis zapraszam Was TUTAJ 



niedziela, 6 marca 2016

CLINIQUE CHEEK POP 01 GINGER POP

Chodziłam koło tego różu już od kilku tygodni i miałam jeszcze chwilę powzdychać na jego widok, ale pech chciał, że weszłam do salonu Clinique i już nie było odwrotu! No spójrzcie same czyż on nie jest piękny? Nie mówię o samym odcieniu (choć dla mnie jest absolutnie cudowny), ale o jego minimalistycznym opakowaniu i o tych wspaniałych kwiatowych tłoczeniach. Chyba właśnie ta tęsknota za wiosną skłoniła mnie do jego szybkiego zakupu :) 

Jeśli chcecie zobaczyć jak prezentuje się na polikach i co nieco o nim poczytać to zapraszam Was na abcmakijazu.com



czwartek, 3 marca 2016

MAKIJAŻ ŚLUBNY – ZASADY, PORADY, INSPIRACJE

Sezon ślubny zbliża się wielkimi krokami, dlatego pomyślałam sobie, że warto by było zająć się na blogu tematem makijażu ślubnego. Dzisiaj opowiem Wam jakie cechy powinien mieć makijaż ślubny, jak powinien wyglądać i w jakich ramach powinien (a może i nie) się mieścić. Opiszę Wam moje doświadczenia związane z malowaniem Panien Młodych, jak również pokażę Wam makijaże ślubne, które pojawiały się już u mnie na blogu, ale być może ich nie widziałyście i staną się one dla Was inspiracją.


Jakie cechy powinien posiadać prawidłowy makijaż ślubny ?
Makijaż ślubny to tak naprawdę połączenie trzech makijaży: dziennego, wieczorowego i fotograficznego. I tutaj należy znaleźć złoty środek, a więc dziewczyny, które na co dzień mało się malują powinny postawić na nieco delikatniejszy makijaż oczu i ust, a te które na co dzień preferują mocny makijaż mogą spokojnie pokusić się o intensywniejsze podkreślenie oczu i/lub ust. Pamiętajcie, że makijaż ślubny ma się dobrze fotografować i ma ładnie wyglądać w kamerze, a więc musi pojawić się ogólne zmatowienie skóry, przy równoczesnym rozświetleniu i wykonturowaniu konkretnych miejsc na twarzy. Należy również podkreślić "kontury" poszczególnych elementów na twarzy jak brwi, oczy, czy usta. Miejcie też na uwadze, że aparat "zabiera" intensywność makijażowi, dlatego lepiej nie wybierać malunków ekstremalnie delikatnych, bo wtedy na zdjęciach będziecie wyglądały tak jakbyście były zupełnie bez makijażu.
I tutaj taka moja mała porada. Jeżeli po próbnym makijażu nie jesteście pewne, czy Wasz makijaż ślubny nie powinien być delikatniejszy lub może mocniejszy to najlepiej weźcie aparat i zróbcie sobie zdjęcie. Z doświadczenia wiem, że po takim eksperymencie Panna Młoda w dniu ślubu zazwyczaj prosi o mocniejsze podkreślenie policzków i oczu :)


Makijaż ślubny, a kolory cieni na powiece.
Najbezpieczniejszym wyborem są oczywiście beże i brązy, ale zwróćcie uwagę, że ich odcieni z podziałem na ciepłe i chłodne kolory jest cała masa. A więc najlepiej kierować się swoim typem urody. Jeżeli Wasza skóra ma chłodny odcień to wybierzcie brązy z domieszką szarości/fioletów, dokładnie takie jak na zdjęciu nr 2. Jeżeli Wasza skóra ma ciepłą tonację to najlepiej postawcie na cieplejsze, złotawe kolory. A jeśli jesteście neutralnym typem urody to zarówno ciepłe jak i chłodne kolory będą Wam pasowały.
Makijaż ślubny może być stonowany, a więc utrzymany w złamanej, "brudnej" kolorystyce. I tutaj mam na myśli nie tylko brązy, ale również złamane odcienie różu, fioletu, zieleni. Możecie również pokusić się o zastosowanie intensywnego, czystego cienia na powiece, jednak zróbcie to w formie pojedynczego akcentu kolorystycznego, który wystąpi w towarzystwie stonowanych szarości, czy też brązów.  W powyższym makijażu zastosowałam właśnie taki akcent i w tym celu na środek powieki nałożyłam pomarańczowy pigment. Możecie wybrać dowolny kolor cienia, np. sugerując się swoim kolorem oczu dobrać cień, który jeszcze mocniej wydobędzie i podkreśli odcień Waszej tęczówki, lub dobrać go do koloru kwiatów, które pojawią się w Waszej wiązance ślubnej.


Makijaż ślubny, a struktura cieni na powiece.
Najlepiej będzie jeśli na Waszych powiekach pojawią się zarówno matowe, jak i nieco bardziej migotliwe cienie, czy też pigmenty. Matowe kolory powinny pojawić się w kąciku zewnętrznym i w załamaniu powieki, a wszystkie błyszczące odcienie na środku powieki i w kąciku wewnętrznym. Takie rozmieszczenie cieni nie sprawdzi się w przypadku oczu, które są od siebie bardzo mocno oddalone, wtedy warto zastosować nieco inny sposób ich podkreślenia i migotliwe cienie zastosować tylko i wyłącznie na środku powieki (o tym jak należy malować oczy szeroko rozstawione pisałam TUTAJ).
Oczywiście makijaż ślubny może być zupełnie matowy (cienie na powiece), jednak ja zrobiłabym to tylko w przypadku bardzo mocno pomarszczonej powieki. Taki makijaż będzie się pięknie fotografował, ale jednak odrobina błysku i rozświetlenia nadała by mu lekkości i świeżości, która w dniu ślubu jest bardzo pożądana.

Makijaż ślubny , a wydłużona kreska i sztuczne rzęsy.
W dniu ślubu możecie spokojnie zdecydować się na wydłużoną kreskę, ale po pierwsze do takiej kreski musicie mieć odpowiednie oczy, tzn. nie możecie mieć opadającej powieki, bo zadziała ona bardzo przytłaczająco i będzie się "łamać" w kąciku zewnętrznym. Wtedy najlepiej zastosować przyciemnienie linii rzęs, czy to za pomocą roztartej kredki, czy też przy pomocy eyelinera. Sztuczne rzęsy są cudownym wynalazkiem do podkreślenia i powiększenia oczu, ale w dniu ślubu zdecydujcie się na kępki, lub na połówki. Cały pasek rzęs może okazać się zbyt "ciężki", a Wasz makijaż ślubny może się okazać zbyt intensywny i przerysowany.
Makijaż ślubny , a kolor różu, bronzera i ust.
Zawsze stosuję zasadę, że róż i pomadka powinny być do siebie jak najbardziej zbliżone i mam tutaj na myśli zarówno ich kolor, jak i samą intensywność. Wtedy Wasz makijaż ślubny będzie bardzo spójny, nawet gdy pokusicie się o chłodniejszy makijaż oczu, a policzki i usta potraktujecie nieco cieplejszymi odcieniami. Moim zdaniem pomadka, którą wybierzecie powinna być nawilżająca i w miarę zbliżona do Waszego naturalnego koloru ust, tak aby dało się ją łatwo poprawić, bez używania konturówki.
Na koniec kilka słów o bronzerze. I tutaj Was zaskoczę, bo nie jestem fanką używania bronzera w dniu ślubu, a już na pewno nie mocnego konturowania. Lubię go używać w przypadku okrągłych i pucołowatych twarzy. Jak widzicie na zdjęciu powyżej, kiedy byłam nieco okrąglejsza konturowanie było wręcz obowiązkowe, ale jeśli Wasza twarz jest szczupła, a jej kształt nie odbiega znacznie od pożądanego owalu, to lepiej sięgnąć po matowy róż i nim delikatnie "wykonturować" i podkreślić policzki. Wtedy Wasz makijaż ślubny będzie bardzo świeży, naturalny i niesamowicie subtelny.

Na koniec wspomnę tylko, że kolor skóry powinien być idealnie wyrównany, a sama twarz zmatowiona. Skończony makijaż ślubny należy potraktować utrwalaczem, bo dzięki niemu macie pewność, że ani łzy, ani przytulanie, ani upał mu nie zaszkodzą :)

Mam nadzieję, że jeśli nie jesteście jeszcze mężatkami to ten wpis okaże się dla Was pomocny i pomoże Wam zdecydować się na konkretny makijaż ślubny.
Pamiętajcie, że jeśli lubicie nosić bardzo mocno podkreślone usta lub oczy i nie wyobrażacie sobie zrezygnować z tego w dniu ślubu to możecie śmiało postawić na taki nietypowy makijaż ślubny. To jest Wasz Wielki Dzień, a makijaż ślubny ma oprócz podkreślenia Waszej urody sprawić, że nosząc go poczujecie się pięknie i wyjątkowo :)
A jeśli szukacie inspiracji na makijaż ślubny (i nie tylko:) to polecam Wam zajrzeć TUTAJ TUTAJ.