niedziela, 13 stycznia 2013

Podkład mineralny Lily Lolo - recenzja

Witajcie ;)

Dzisiaj zapraszam Was na recenzję i prezentację podkładu mineralnego Liliy Lolo. Podkład ten kupiłam jeszcze na wakacjach i używałam go praktycznie non stop przez 6 miesięcy. Jest to mój jeden z ulubionych, a może nawet najulubieńszy podkład ;)

Standardowo zacznę od informacji o podkładzie jakie podaje nam sam producent :
  • nie zawiera drażniących substancji chemicznych, nanocząsteczek, parabenów, tlenochlorku bizmutu, talku, sztucznych barwinków, wypełniaczy, syntetycznych substancji zapachowych i konserwantów
  • bezzapachowy 
  • zawiera naturalny filtr przeciwsłoneczny SPF 15
  • wodoodporny i niezwykle wydajny
  • lekka, jedwabiście gładka konsystencja
  • dzięki możliwości aplikacji kilku warstw zapewnia doskonałe krycie, przy czym jednocześnie pozwala skórze oddychać 
  • nada promienny wygląd Twojej cerze: podkłady mineralne Lily Lolo odbijają światło zmniejszając tym samym widoczność drobnych zmarszczek i przebarwień 
  • 100% naturalny 
  • może być używany przez wegetarian i wegan
Skład podkładu : mika, tlenek cynku, dwutlenek tytanu, tlenki żelaza, ultramaryna.

(Powyższe informacje pochodzą ze strony http://www.costasy.pl)

Podkład ma pojemność 10 g i jest zamknięty w poręcznym, plastikowym opakowaniu zawierającym sitko. Ważność podkładu to 24 m-ce od otwarcia, choć ja osobiście spotkałam się z informacjami, że wszelkie produkty mineralne nie maja konkretnego terminu do zużycia. Podkład możecie kupić na stronie www.costasy.pl i ja tam właśnie go zamawiałam. Cena to 69,90 zł. 







Teraz czas na moje osobiste odczucia ;)

Plusy:
  • Świetnie sprawdził się w wielu warunkach pogodowych, zarówno w lecie jak i w zimie. W chłodniejsze miesiące polecam Wam go nakładać na dobrze nawilżoną twarz, 
  • Jego nakładanie jest banalnie proste i rzeczywiście możemy w łatwy sposób budować sobie nim odpowiednie krycie (choć uważam, że możemy nim osiągnąć maksymalnie średnie krycie),
  • Dzięki zawartości cynku zalecza moje zmiany trądzikowe i chroni skórę przed występowaniem nowych,
  • Bardzo dobrze zachowuje się na skórze  przez cały dzień, nie waży się i nie ciemnieje, 
  • Nie zatyka porów,
  • Wybór odcieni jest naprawdę szeroki i na pewno każda z Was znajdzie kolor idealny dla siebie. Ja mam kolor Blondie i dla mnie jest on idealny, nie za żółty, nie za szary ot taki chłodny odcień w sam raz dla bladolicych ;) 
Minusy:
  • Nawet przy kilku warstwach krycie uznałabym za średnie i konieczne staje się dołożenie korektora na problematyczne miejsca. Jednak mimo tego ja preferuję takie podkłady bo pozwalają mojej skórze oddychać, a sam efekt na skórze jest bardzo naturalny. Także pewnie dla niektórych z Was jest to minus, a dla innych nie, wszystko zależy od tego co kto lubi ;) 

A teraz prezentacja na twarzy ;)

Mam nadzieję, że będziecie wyrozumiałe, bo moja cera jest obecnie w kiepskim stanie, a do zdjęcia dodatkowo zmywałam poprzedni makijaż, więc jest mocno czerwona od tarcia wacikiem ;(




A tak skóra wygląda po nałożeniu podkładu (bez korektora, pudru i interwencji photoshopa ;) :




Tutaj kolor jest bardziej realny niż ten ze zdjęcia powyżej :




Podsumowując :  Ja jestem jak najbardziej na tak, dobre krycie, ładne rozświetlenie, idealny kolor i zapobieganie powstawaniu zmian trądzikowych to jest to co uwielbiam w podkładach. Polecam każdemu, szczególnie tym z Was, które mają skórę problematyczną.

Buziaki ;*

27 komentarzy:

  1. Bardzo ładny, naturalny efekt..szkoda tylko, że ja nie za bardzo umiem się posługiwać sypańcami:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ;) A posługiwanie się sypańcami jest naprawde proste, dobry pędzel, okrężne ruchy i ładny efekt gwarantowany ;)

      Usuń
  2. Bałam się, że podkład w takiej formie nie będzie w ogóle krył, ale widząc Twoje zdjęcia przekonałam się, że takie krycie zdecydowanie mi wystarczy! Bardzo pomocna recenzja, podkład wpadnie w moje łapki ;>

    OdpowiedzUsuń
  3. już kiedyś się nad nim zastanawiałam, ale wydawał mi się drogi.. ale na tak długie używanie cena jak najbardziej opłacalna. może zainwestuję najpierw w zestaw próbek, żeby sprawdzić kolor, bo o jego odpowiednie dobranie trochę się boję.
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolorki na stronie są w miare realne i bardzo dobrze opisane, ale jesli sie boisz to rzeczywiście lepiej najpierw zamówić próbki i trochę potestować ;)

      Usuń
  4. jestem pod wrażeniem i chciałabym kiedyś spróbować tylko ciężko tak dobrać odcień przez internet

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie go wypróbuj, bo moim zdaniem naprawdę warto. Jeśli sie boisz o kolor to możesz najpierw zamówić kilka próbek ;)

      Usuń
  5. Mam odcień China Doll ale swego czasu miałam ogromny dylemat kolorystyczny, właśnie zastanawiałam się nad Blondie.
    Ogólnie jestem bardzo zadowolona z minerałków, krycie faktycznie delikatne,jednak mnie wystarcza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda z tym kryciem, choć da sie je podbijac kolejnymi warstwami ;)

      Usuń
  6. Kusił mnie swego czasu strasznie, ale teraz chyba wolę jednak podkłady w płynie lub żelu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam różne podkłady, lubie i takie i takie, choc minerały na lato sa dla mnie niezastapione i wtedy wszystkie inne nie maja z nimi szans ;)

      Usuń
  7. Bardzo lubię taki efekt na twarzy. Ja posiadam kilka próbek z Annabelle Minerals i radzą sobie bardzo dobrze:) i tak jak wspomniałaś mają zbawienny wpływ na wszelkiego rodzaju zmiany trądzikowe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to lubię w nich najbardziej, zasuszają wszelkie zmiany trądzikowe ;)

      Usuń
  8. przyjemne opakowanie no i efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  9. kurcze kusi mnie ten podkład ale zupełnie nie wiem jaki odcień albo blondie albo warm peach

    mam pełne opakowanie Everyday Minerals light neutral w formule mat
    może byłabyś zainteresowana wymianą - odsypką w zamian za odsypkę mojego z EDM

    OdpowiedzUsuń
  10. Kochana.
    Mam nawet ten sam odcień co ty:D
    Kupiłam swój podkład jakiś rok temu i od tamtego czasu wypróbowałam go może z 5 razy.
    Dlaczego?
    Sama nie wiem. Po tych 5 razach mam identyczne odczucia co twoje. Podkład jest dobry a nawet badzo dobry. Jednak tak jak napisałaś na większe problemy jest za mało kryjący. Mimo wszystko powinnam go częściej stosować i chyba tak zrobię jak tylko moja buzia troszkę sie podleczy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och nie !!! Koniecznie daj mu druga szansę, on na to zasługuje ;)

      Usuń
  11. ładnie kryje :) ja jednak jakoś nie mogę się przekonać do kosmetyków mineralnych...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się przekonałam jak nasłuchałam sie od jednej wizażystki o ich składzie, działaniu i o tym, że nie mają w sobie tych wszystkich paskudnych substancji, które mnie lubia zapchać...

      Usuń
  12. Aj kusisz:) Puder idealny dla mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Szkoda, że krycie jest średnie, bo ten cynk w składzie bardzo by mi się przydał :<

    OdpowiedzUsuń
  14. fajne recenzja, właśnie zastanawaiam się nad zakupem tego podkładu i tak oto trafiłam na Twojego bloga. Na zdjęciach wygląda rewelacyjnie!

    OdpowiedzUsuń
  15. Jaki fajny efekt daje, bardzo naturalny ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za każdy pozostawiony komentarz :*