środa, 17 kwietnia 2013

Pomarańczka w towarzystwie leśnej kreski :)

Hej Kochani :)

Ostatnio pisałam Wam o moich kredkowych zakupach w Sephorze. Dzisiaj przedstawię Wam drugą kredkę, która jest moim absolutnym hitem. I stosuję ją najczęściej z całej zakupionej trójki. Kredka jest w leśnym, głębokim zielonym kolorze i jest to nr 19 - Go for a ride. Nie ma zbyt wiele błysku, ale nie jest też matowa. Powiedziałabym, że jest to satyna.  Dodatkowo ostatnio odkryłam bardzo ciekawe i intensywne zestawienie dla zielonych oczu, czyli ta właśnie kredka i pomarańczowo - koralowe cienie. Maluję się tak od kilku dni i nie mogę przestać :)

A tutaj prezentacja na mojej twarzy :)










Kosmetyki, które użyłam :

Twarz:
1. Podkład mineralny Lily Lolo w kolorze Blondie
2. Puder Maybelline Dream Mat w kolorze 03 Golden Beige
3. Róż MAC Warm Soul
4. Rozświetlacz MAC Soft and Gentle

Oczy:
1. Paint Pot MAC Painterly
2. Cień MAC Naked Lunch na całą powieke ruchomą
3. Pomarańczowy cień z Inglota nr 407 na 2/3 powieki ruchomej
4. Kącik wewnętrzny i łuk brwiowy rozświetliłam cieniem Mac Vanilla
5. Załamanie zaznaczyłam matowym, pomarańczowo- koralowym cieniem Inglot nr 312
6. Kreskę zrobiłam kredka Sephora nr 19 - Go for a ride
7. Kredka Max Factor nr 090 Natural Glaze na linii wodnej
8. Rzęsy wytuszowałam Clinique High Impact Mascara

Brwi:
1. Zmieszane dwa cienie do brwi z Inglota nr 560 i 567
2. Żel do brwi elf

Usta:
Znowu tylko Carmex :)

Co myślicie o takim zestawieniu kolorów ? Stosujecie je u siebie ? A może macie jakieś ciekawsze, intensywne zestawienia ?

Buziaki :*

36 komentarzy:

  1. uwielbiam Twoje oczka, gdy nie masz podkreślonej dolnej powieki!;D piękny ten makijaż, a w szczególności militarna zieleń ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :* Ja też wole siebie bez podkreslania dolnej powieki, ale raczej na co dzień :) Jak robie coś mocniejszego to lubie ja malowac, bo wtedy makijaż oka jest pełniejszy :)

      Usuń
  2. Piękna ta pomarańczka ! ;) Makijaż jest dość mocny a Ty wyglądasz w nim tak naturalnie !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :* Naturalnie mówisz... o taki efekt mi chodziło :)

      Usuń
  3. calkiem calkiem ta lesna kreska;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Masz piękną barwę ust "ubrana" jedynie w ten Carmex :) Nie wiem zupełnie dlaczego ale jakoś nigdy nie ciągnęło mnie do zielonych kredek do powiek. Będę musiała spróbować takiej opcji kolorystycznej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :* Ja od zawsze mam dość czerwone usta i często nałożenie czegos błyszczacego daje u mnie fajny, naturalny efekt. Może dlatego tak późno wzięłam sie za odkrywanie uroków pomadek :)

      Usuń
  5. Twoje kreski mnie zachwycają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo:* Staram sie, żeby były w miare :)

      Usuń
  6. Piękny makijaż:) a zielona kreska świetnie do niego pasuje..

    OdpowiedzUsuń
  7. Ostatnio mnie ciągnie do pomarańczowego koloru, zupełnie nie ja dziwne .. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, też tak myslałam i dopiero teraz zaczęłam go używać :) Spróbuj, może spodoba Ci sie tak bardzo jak mnie :)

      Usuń
  8. Takiego koloru na oku jeszcze nie miałam, ale chętnie spróbuję bo mi się spodobało ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam :) Na lato taka pomarancza bedzie w sam raz :)

      Usuń
  9. Odpowiedzi
    1. Dzięki :* Połączenie niby nie pasujące, a tu sie okazuje, ze zle nie wyglada :)

      Usuń
  10. piękna twarz, piękny makijaż!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja z chęcią widziałabym taki zestaw kolorystyczny u siebie.

    OdpowiedzUsuń
  12. przepięknie, i ta idealna kreska... ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Lubię takie cienie na powiekach, a ta leśna kreska jest idealna...

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Kredka ma naprawdę bardzo nietypowy kolor... :) Kojarzy się z takim świeżym lasem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ma nietypowy kolor, oj ma :) Bardzo nasycona, przepiękna zieleń :) Jest piękna, ja sie w nim zakochałam :)

      Usuń
  15. Śliczny makijaż Kochana:* tej kredki nie mam ale kupię ją już chyba na jesień:)a widzę, że się do carmexu przekonałaś:)ja nieustannie go mam i denkuje i mam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :** Ja do Carmexu nie musiałam się przekonywac... uzywałam go jeszcze na Filipinach ze dwa lata temu, a później miałam inne produkty do ust, które nie chciały mi się skończyć :) A w C. nie lubie troche tego smaku i zapachu, ale działanie ma świetne, więc tamto jakos przezyje :)

      Usuń

Dziękuję Wam za każdy pozostawiony komentarz :*