Witajcie,
dzisiaj przedstawiam Wam mój codzienny makijaż ostatnich tygodni. Bardzo go lubię ze względu na stonowane kolory i prostotę. Nie wiem, czy tylko ja tak mam, ale wraz z wiekiem preferuję bardziej naturalne makijaże, matowe i satynowe cienie na powiekach, usta podkreślone naturalnym błyszczykiem, oraz świetlistą i wyrównaną cerę lekko muśniętą różem. Od razu przepraszam Was za kiepską jakość zdjęć, niestety dzisiaj w Krakowie pogoda była mocno zimowa i światło było bardzo kiepskie.
Makijaż jest banalny, a pierwsze skrzypce gra czarna kreska. Na oczy nałożyłam tylko trzy cienie. Satynowym, jasnym cieniem pokryłam całą powiekę, aż pod łuk brwiowy, matowym, jasno brązowym cieniem delikatnie podkreśliłam załamanie, a jasnym, matowym cieniem rozświetliłam kącik wewnętrzny. Kreska jest zrobiona żelowym eyelinerem i pokryta czarnym matowym cieniem. Na usta nałożyłam błyszczyk z Clarinsa o którym pisałam tutaj . Obecnie nadal jest moim naj ;)
A Wy jaki makijaż lubicie nosić w ciągu dnia?
Na co dzień maluję się podobnie lub w ogóle ;) Nie mam zdolności do bardziej skomplikowanych makijaży. Poza tym strasznie podoba mi się Twoja fryzurka:)
OdpowiedzUsuńDzięki;) Obecnie jestem w trakcie zapuszczania włosów, więc fryzura pewnie będzie się zmieniać ;)
UsuńU mnie też króluje kreska :)
OdpowiedzUsuńJa pokochałam kreski, są strasznie eleganckie i pasują na wiele okazji. Lubię nawet te bardzo graficzne i mega grube ;)
Usuńśliczny makijaż, również maluję się podobnie na co dzień :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://eva-style.blogspot.com/
Dziękuję ;) Kreski są teraz moją miłością ;)
UsuńBardzo podoba mi sie twoj dzienny makijaz. Jest zarazem prosty, klasyczny i podkresla twoje naturalne piekno.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo ;)
UsuńKreska zawsze musi byc, bardzo fajnie uzupełnia całość makijażu :)
OdpowiedzUsuńZgadzam sie. Chociażby cieniutka zagęszczająca tylko linie rzes.
Usuńświetna kreska :) muszę poćwiczyć nad moją, bo wychodzi mi albo nierówna, albo za gruba...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A