poniedziałek, 29 października 2012

Mój makijaż dzienny

Witajcie,
dzisiaj przedstawiam Wam mój codzienny makijaż ostatnich tygodni. Bardzo go lubię ze względu na stonowane kolory i prostotę. Nie wiem, czy tylko ja tak mam, ale wraz z wiekiem preferuję bardziej naturalne makijaże, matowe i satynowe cienie na powiekach, usta podkreślone naturalnym błyszczykiem, oraz świetlistą i wyrównaną cerę lekko muśniętą różem. Od razu przepraszam Was za kiepską jakość zdjęć, niestety dzisiaj w Krakowie pogoda była mocno zimowa i światło było bardzo kiepskie.







Makijaż jest banalny, a pierwsze skrzypce gra czarna kreska. Na oczy nałożyłam tylko trzy cienie. Satynowym, jasnym cieniem pokryłam całą powiekę, aż pod łuk brwiowy, matowym, jasno brązowym cieniem delikatnie podkreśliłam załamanie, a jasnym, matowym cieniem rozświetliłam kącik wewnętrzny. Kreska jest zrobiona żelowym eyelinerem i pokryta czarnym matowym cieniem. Na usta nałożyłam błyszczyk z Clarinsa o którym pisałam tutaj . Obecnie nadal jest moim naj ;)

A Wy jaki makijaż lubicie nosić w ciągu dnia?

11 komentarzy:

  1. Na co dzień maluję się podobnie lub w ogóle ;) Nie mam zdolności do bardziej skomplikowanych makijaży. Poza tym strasznie podoba mi się Twoja fryzurka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki;) Obecnie jestem w trakcie zapuszczania włosów, więc fryzura pewnie będzie się zmieniać ;)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Ja pokochałam kreski, są strasznie eleganckie i pasują na wiele okazji. Lubię nawet te bardzo graficzne i mega grube ;)

      Usuń
  3. śliczny makijaż, również maluję się podobnie na co dzień :)



    Pozdrawiam!


    http://eva-style.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo podoba mi sie twoj dzienny makijaz. Jest zarazem prosty, klasyczny i podkresla twoje naturalne piekno.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kreska zawsze musi byc, bardzo fajnie uzupełnia całość makijażu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam sie. Chociażby cieniutka zagęszczająca tylko linie rzes.

      Usuń
  6. świetna kreska :) muszę poćwiczyć nad moją, bo wychodzi mi albo nierówna, albo za gruba...
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za każdy pozostawiony komentarz :*